Michniewicz: Większe nerwy są, kiedy na wszystko patrzy się z boku

Media › Michniewicz: Większe nerwy są, kiedy na wszystko patrzy się z boku

Znajdź wiadomości na wybrany temat:

- Trzeci raz znalazłem się w sytuacji, w której nie mogłem poprowadzić zespołu. Pierwszy raz miał miejsce w Widzewie, gdy na wyjeździe ze Śląskiem prowadziliśmy 2-0 od 87. minuty i straciliśmy bramkę w doliczonym czasie gry po rzucie karnym. Cisnąłem wtedy butelką z wodą o trawę, sędzia techniczny przekazał tę informację do sędziego Marciniaka, który odesłał mnie na trybuny. Drugi raz zdarzyło się to, gdy prowadziłem Pogoń Szczecin nota bene także przed meczem z Piastem i także pod wodzą asystenta wygraliśmy 1-0. W sumie więc musiałem się z tym mierzyć trzykrotnie. W niedzielę czeka mnie czwarta taka przerwa - mówi Czesław Michniewicz, który środowy mecz obserwował z przeszklonej loży na stadionie w Gliwicach.

Tagi: z się boku większe

Kategoria: Piłka nożna , 2021-04-22 16:51:12

Najnowsze z tej kategorii

Wszystkie wiadomości

29.06	Horner znów uderzył w Wolffa, sugerując mu zatrudnienie Josa Verstappena
28.06	Horner odniósł się do kolejnych oskarżeń ze strony Josa Verstappena
28.06	Dzieje się! Flick dopina pierwszy transfer. Rywale będą wściekli
28.06	Co za występ młodego Polaka! Rekord kraju i jedzie na igrzyska. Brawo!
28.06	Było krok od sensacji w Lidze Narodów! Znamy ostatniego półfinalistę
28.06	Bolesne słowa o Świątek. "Nie jest i nie była"
28.06	Media: Lech szykuje transferowy hit. Ma zastąpić gwiazdę
28.06	Co nowego zespoły przywiozły do Austrii?
	Więcej»

Aktualności Sportowe

Sport

Najpopularniejsze tagi:

Michniewicz: Większe nerwy są, kiedy na wszystko patrzy się z boku